Królik przygarnął trzy bezdomne szczeniaki, których matka została postrzelona: chroni je, karmi i ogrzewa.

Margarita Startseva z Rosji kiedyś zobaczyła wielką dziurę niedaleko swojego domu.

Gdy wyszła, z nory wyskoczył królik.

Margarita dowiedziała się, że królik zniknął z farmy, która znajdowała się trzy kilometry od wioski.

Najwyraźniej ten królik wykopał norę i osiedlił się niedaleko jej domu

Kobieta zaczęła karmić królika, który chętnie przyjął smakołyk.

Królik mieszkał beztrosko w norze i to mu wystarczało.

Pewnego mroźnego dnia Margarita zobaczyła w pobliżu nory dużego psa.

Bała się o życie długouchego. Ale była zaskoczona, gdy zobaczyła psa i królika ukrywających się razem w norze.

Niedługo potem kobieta zajrzała do nory i zobaczyła tam małe szczeniaki.

Kobieta miała więcej zmartwień. Rodzina zwierząt się powiększyła.

Teraz karmiła nie tylko królika, ale i szczeniaki. Pewnego dnia pies nie przyszedł. Wtedy kobieta dowiedziała się, że została postrzelona.

Po tragedii długouchy zaopiekował się szczeniakami.

Pilnował szczeniąt, nie wypuszczał ich z nory, lizał je i odganiał ciekawskie koty.

Ogrzewając szczenięta i chroniąc je przed przeciwnościami losu, królik nie pozwolił im umrzeć pomimo silnych mrozów.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *