W październiku 2024 roku pojawiła się rozdzierająca serce historia dotycząca księcia Williama i jego żony, Catherine, księżnej Walii.
Para, znana ze swojej życzliwości i oddania służbie publicznej, niedawno zrobiła coś wyjątkowego dla ratowników górskich.
Kupili pizzę, aby okazać wdzięczność za ich ciężką pracę.
Podczas tego miłego gestu spotkali Petera Morrisa, mężczyznę, który był właścicielem pizzerii. Peter był kimś więcej niż tylko sprzedawcą pizzy. Był ojcem dwójki dzieci, kochającym mężem i cenionym członkiem swojej społeczności.
Niestety, Peter od jakiegoś czasu zmagał się z rakiem i w maju 2024 roku zmarł w wieku 47 lat. Stało się to po tym, jak sama Catherine dowiedziała się o swoich problemach zdrowotnych.
Śmierć Petera głęboko poruszyła tych, którzy go znali, w tym Williama i Kate, którzy mieli z nim niezapomnianą interakcję podczas wizyty przy pizzy. Chcąc wyrazić kondolencje, książę William znalazł czas na napisanie szczerego listu do żony Petera, Tracey, korzystając z papieru listowego z Pałacu Kensington.
List był osobisty i pełen współczucia, odzwierciedlał więź, jaką William i Kate czuli z Peterem po spotkaniu z nim.
W liście książę William wyraził swój smutek, pisząc: „Nie mogę sobie nawet wyobrazić, jaką wielką pustkę pozostawi w twoim życiu”. Przyznał, że Tracey i jej rodzina muszą odczuwać ból, składając szczere kondolencje.
Dodał, że on i Catherine cieszyli się czasem spędzonym z Peterem, podkreślając, jak bardzo docenili spotkanie z nim. Para była wyraźnie wzruszona życzliwością i ciepłem Petera podczas ich spotkania.
Książę William uznał również, jak ważny był Peter dla swojej społeczności. Zauważył silną reakcję na śmierć Petera, a wiele osób wyraziło, jak bardzo był kochany i szanowany.
Ten wylew miłości do Petera tylko pokazał, jak wyjątkową osobą był, nie tylko dla swojej rodziny, ale dla wszystkich, którzy go znali.