Pewnego wieczoru na ranczu wysłałam mężowi zdjęcie zachodu słońca, spokojnie pasących się krów i spokojnego krajobrazu.
Jego odpowiedź zaskoczyła mnie: „Przyjrzyj się bliżej płotowi. Powiększ”.
Kiedy to zrobiłam, zauważyłam dwa wyblakłe inicjały wyryte w sercu — moje i mojego byłego.
Całkowicie o tym zapomniałam, wspomnienie sprzed lat. Próbowałam wytłumaczyć mężowi, że tego nie zauważyłam, że teraz to dla mnie nic nie znaczy. Ale dla niego te inicjały wywołały stare emocje, wciąż powracające wspomnienie przeszłości, z której już się wyrwałam, ale której nie wymazałam do końca.