Mężczyzna o imieniu Siergiej, po przeprowadzce do starego domu swojej babci, nie miał pojęcia, że spędzenie nocy w nowym miejscu może stać się dla niego prawdziwym sprawdzianem.
Dom był stary, miał krzywe podłogi i skrzypiące drzwi, a w środku śmierdziało pleśnią i starymi rzeczami.
Był to spadek po babci, a Siergiej, który postanowił rozpocząć nowe życie na spokojnym przedmieściu, liczył na wygodę i ciszę.
Jednak pierwszej nocy, kiedy próbował iść do łóżka, wydarzyła się dziwna rzecz. W pierwszej chwili usłyszał ciche skrzypienie podłóg, jakby ktoś powoli poruszał się po domu. Następnie z jednego z pokoi rozległ się dziwny hałas, przypominający czyjeś niezrozumiałe narzekanie. Siergiej, próbując to zignorować i zasnąć, wkrótce odkrył, że jego łóżko, jakby za sprawą niewidzialnej siły, zaczęło powoli poruszać się po pokoju.
Kiedy postanowił sprawdzić źródło hałasu, dostrzegł w ciemności postać, którą okazała się stara, na wpół zgniła drewniana lalka z wyłupiastymi oczami. Lalka zaczęła sama poruszać się po podłodze, a Siergiej z przerażeniem zdał sobie sprawę, że się do niego zbliża. Z sercem bijącym w piersi, próbował wybiec z pokoju, ale drzwi się nie otworzyły. To było tak, jakby moje stopy wrosły w podłogę.
Dopiero gdy Siergiejowi udało się zapalić światło, lalka zamarła i dziwne zjawiska ustały. Noc była bolesna, ale udało mu się przeżyć do świtu. Następnego dnia skontaktował się z miejscowymi i dowiedział się, że dom ten nazywany był „domem duchów”. Wielu twierdziło, że żyją w nim duchy przeszłości, zwłaszcza jeśli próbuje się ignorować ich obecność.
Siergiej postanowił nie pozostać w tym miejscu i przeniósł się do bardziej nowoczesnego mieszkania. Ale historia tej nocy została w nim na zawsze i za każdym razem, gdy wspomina dom swojej babci, wzdryga się z przerażenia.