Sierota poślubiła menela… Wszyscy się śmiali, a on ledwo na weselu wziął mikrofon i powiedział kilka czułych słów…..

Na samym skraju miasta, podobnie jak wiele innych, stał mały dom.

Z zewnątrz nie wyglądał bogato, ale był bardzo schludny, składał się tylko z kilku pokoi, werandy i kuchni.

Znajdował się tam również mały, bardzo dobrze utrzymany teren i mała szopa na wszelkiego rodzaju sprzęt.

A Katerina odziedziczyła to wszystko po swojej matce, która zmarła kilka lat temu. Kobieta samotnie wychowywała córkę. Odmawiam odpowiedzi na pytania dotyczące ojca dziewczynki. Kiedy Um i my odkryliśmy poważną chorobę, nie można było już pomóc, wszystko zostało mocno zaniedbane. Zmarła w szpitalu, spłonęła w ciągu zaledwie tygodnia. Od tego czasu Katya mieszka sama, mimo że wszyscy jej byli koledzy z klasy mieli już rodziny, a wielu miało więcej niż jedno dziecko.

Nie była cichą i samotniczą osobą, a kilka razy spotkała nawet młodych ludzi. Ale wszystko szybko zamieniło się w przelotny romans, a panowie zniknęli, koledzy z pracy i znajomi cicho szeptali za jej plecami, nazywając ją nieudacznikiem, niezdolnym do założenia rodziny. Była gotowa porzucić życie osobiste, ale wkrótce porzuciła ten pomysł. Tego dnia było bardzo zimno i wilgotno, a to był ciężki dzień w pracy. Katerina, gdy tylko znalazła się w autobusie, którym codziennie dowoziła wszystkich z pracy na miejsca siedzące, od razu zasnęła. I dobrze, że tego dnia sąsiadka mieszkająca kilka domów dalej wracała od córki i udało jej się obudzić dziewczynę, więc Katya na pewno poszłaby na ring, skąd w tym czasie nie było wyjścia .

Dziękując kobiecie, owinęła się szczelnie szalikiem i pospieszyła do domu. Droga przebiegała przez mały placyk i już przy samym wejściu zobaczyła wysokiego, bardzo słabo ubranego młodzieńca. On, jakby przepraszając, uśmiechnął się do dziewczyny i zaczął kłaść się na jednej z ławek i najwyraźniej planował spędzić noc, Katyi udało się zobaczyć faceta. Kurtka, którą miał na sobie, była zupełnie nie na sezon, w której starannie zakrywał uszy i dłonie. Dżinsy były podarte i mocno znoszone i wyglądały na trochę za krótkie, a buty wyglądały jeszcze gorzej. Trampki prawie się rozpadły, a jedno nawet przewiązano sznurkiem, żeby nie zgubić podeszwy. Facet zwinął się w kłębek i ułożył na noc. Przez resztę drogi do domu Katia myślała tylko o tym biedaku; nie mogła sobie wyobrazić, jak w takim zimnie mógł przeżyć do rana. Dziewczyna miotała się i przewracała przez całą noc, wyobrażając sobie okropne zdjęcia faceta umierającego w parku.

Spałam dosłownie godzinę. Zaraz po przebudzeniu zaczęła szukać czegoś ciepłego dla włóczęgi, ale ponieważ w domu nigdy nie było męskich ubrań, znalazła jedynie parę większych rękawiczek i ciepły szalik, wydziergany przez matkę. Nawet bez śniadania i zabrania torby z rzeczami pospieszyłem do parku. Jednak na ławce, na której wczoraj pozostał nieznajomy, nie było nikogo. Dziewczyna zdecydowała, że ​​może biedak przeniósł się do wieżowców kilka ulic dalej, żeby ogrzać się w wejściach. Przynajmniej bardzo chciała wierzyć, że jest teraz w ciepłym miejscu i na pewno jeszcze się spotkają. Katya zawsze wyróżniała się responsywnością i… i nawet w zespole nazwali to ratunkiem. Była gotowa zrozumieć wszystkich, a jeśli ktoś potrzebował się poruszyć lub w czymś pomóc, natychmiast rzucili się do niej.

Ale tym razem jej dobroć nie pozostawiła jej samej.
Katya nie mogła czekać do końca dnia pracy w nadziei, że ponownie spotka tego faceta. Nie mogła znaleźć miejsca dla siebie i nie mogła się doczekać wieczoru. Po skończonej pracy Catherine pospieszyła na cenny plac. Pospiesz się, jakbyś szedł na randkę. Ona sama nie mogła zrozumieć, dlaczego chciała pomóc wczorajszemu biedakowi. Kiedy o nim myślałam, moje serce było gotowe wyskoczyć z piersi. Albo na szczęście facet siedział na tej właśnie ławce. Kiedy zobaczył Katię, jakby zawstydzoną swoim wyglądem, uśmiechnął się i natychmiast spuścił wzrok. Ale to wystarczyło, żeby dziewczyna zrozumiała, że ​​było w nim coś, co sprawiło, że jej serce zabiło jeszcze mocniej, a po ciele przeszedł dreszcz.

Proszę, weź to pudełko” – powiedziała, wyciągając torbę. „To wszystko, co mogę zrobić, aby pomóc”. Te rękawiczki i szalik. Wszystko będzie cieplejsze. Facet podniósł na nią wzrok, w którym rozbłysło kilka delikatnych światełek, gdy mówił tok. Katie zdała sobie sprawę, że chciałaby słyszeć ten głos przez całe życie. Był w jakiś sposób ciepły i urzekający. Dziękuję bardzo, jesteś jedyną osobą, która chciała mi pomóc. Jestem bardzo wdzięczny, ale jedyne, co mogę zrobić w zamian, to odprowadzić go do domu. Facet powiedział to tak, jakby przepraszał. Katya zgodziła się z przyjemnością, była bardzo zadowolona z młodego mężczyzny i wyruszyli wzdłuż Ali, spotykając się po drodze. Ku zaskoczeniu dziewczyny Wiktor, bo tak miał na imię nowy znajomy, okazał się bardzo oczytany i ciekawie było z nim rozmawiać. Od razu przeszli na rozmowę i pod koniec podróży, gdy dotarli do domu Kateriny, rozmawiali już jak ludzie, którzy znają się od wielu lat. Przez cały czas spaceru nie powiedział mu, dlaczego znalazł się na ulicy, a dziewczyna postanowiła nie zaczynać tematu, którego unikał. Kiedy zbliżyli się do bramy, Katya zaproponowała, że ​​wejdzie do domu. „Mam zapiekankę i pyszną herbatę miętową, może mógłbyś wejść” – powiedziała zawstydzona, ale Wiktor odmówił.

Odpowiedź: Bardzo lubię zapiekankę, ale czuję się zawstydzona, a poza tym myślę, że jesteś zmęczony po pracy. Ale następnym razem na pewno się zgodzę. Od tego czasu spotykali się niemal codziennie na cennej ławce i wydawało się, że stało się to przez przypadek, ale tak naprawdę każde z nich już nie mogło się doczekać tych spotkań. Miejscowi mieszkańcy, którzy mieszkali w pobliżu i na co dzień widywali tę dziwną parę, tylko potępiająco wzruszali ramionami.
Szczupła i bardzo schludna dziewczyna niskiego wzrostu oraz prawie dwumetrowy chłopak, który bardziej przypominał bezdomnego, sprawiły, że wielu patrzyło na nich ze zdziwieniem. Ale czuli się razem dobrze i w tych chwilach wcale nie martwili się, co pomyślą otaczający ich ludzie. Trzymali się za ręce, wesoło rozmawiali i wydawało się, że nie ma dla nich nikogo innego na tym świecie. Któregoś dnia, gdy ta para, zaskakująca wszystkich, przechodziła obok śmietnika przy wyjściu z placu, rozległo się żałosne i bardzo ciche marudzenie. Młodzi ludzie zatrzymali się i słuchali ze zdziwieniem. Zdając sobie sprawę, że dźwięk dochodzi z pudełka po butach leżącego na ziemi, otworzyli pokrywę.

Wpatrywały się w nich pełne łez oczy małego czarnego szczeniaka. Och, maleńka, kto cię tu wyrzucił, biedactwo? Chodź z nami – powiedziała Katya, gotowa do płaczu. Owinęli Czernysza i natychmiast ochrzcili psa w kulkę podarowaną facetowi przez Katerinę i pospieszyli do domu. Tym razem w trosce o swoich podopiecznych nawet nie zauważyli, jak znaleźli się w domu Kateriny. Przez całe wieczory nie było żadnego zamieszania wokół biedaka. Kiedy Czernysz się umył, nakarmił i szczęśliwie chrapał na starannie przygotowanym

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *